Rząd pracuje nad zmianą podatku Belki. Krok w złym kierunku?
To, że obecna konstrukcja podatku od zysków kapitałowych nie rozróżnia inwestycji długoterminowych od krótkoterminowych, uchodzi za jeden z największych mankamentów tej daniny.
Z tezą, że „zyski z inwestycji (także lokat) długoterminowych powinny być preferencyjnie opodatkowane w stosunku do zysków z inwestycji krótkoterminowych” zgodziło się 74 proc. uczestników pierwszej rundy panelu inwestorów. – Likwidacja tzw. podatku Belki, zwłaszcza wobec oszczędności długoterminowych, jest pożądana. W Polsce brakuje krajowego kapitału i oszczędności długoterminowych, które mogłyby wspomóc finansowanie inwestycji – mówi prof. Małgorzata Zaleska, była prezeska GPW, obecnie dyrektorka Instytutu Bankowości SGH.
Ale co do szczegółów zróżnicowania stawki podatku Belki w zależności od horyzontu inwestycji zgody wśród ekspertów nie ma. Sporna jest już sama definicja inwestycji długoterminowej. Niektórzy uważają, że już roczna inwestycja powinna być traktowana ulgowo. Inni sądzą, że ten próg powinien wynosić pięć lat. Źródłem kontrowersji jest też traktowanie lokat bankowych. Niektórzy z ankietowanych uważają, że ich żadne ulgi nie powinny dotyczyć, niezależnie od horyzontu oszczędzania. – Depozyty bankowe nie są twórcze dla środowiska rynku kapitałowego. Banki dysponują nieporównywalnie silniejszą pozycją kapitałową, wykorzystując choćby marketing i rozbudowane IT do wzrostu bazy depozytowej. Celem regulatora powinno być dążenie do dynamiczniejszego rozwoju rynku kapitałowego – mówi Mateusz Walczak, prezes DM NWAI. Ale, jak wynika z naszej sondy, większość ludzi rynku nie zgadza się z postulatem, aby preferencyjnie traktować ryzykowne inwestycje, w tym w akcje.
W tle tej debaty są obawy, aby nadmiernie podatku od zysków kapitałowych nie skomplikować. Uczestnicy naszego panelu mają np. spore wątpliwości co do tego, czy należałoby rozszerzyć na wszystkie aktywa finansowe wprowadzoną w tym roku możliwość kompensowania zysków i strat z inwestycji w akcje i jednostki funduszy. Choć jest to korzystne dla inwestorów, komplikuje rozliczenia podatkowe.
W tym kontekście uczestnicy rynku kapitałowego nie zostawiają suchej nitki na zmianach w podatku Belki, nad którymi pracuje obecny rząd. Z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Finansów wynika, że planowane jest wprowadzenie kwoty wolnej od tej daniny, która będzie stanowiła iloczyn 100 tys. zł oraz stopy depozytowej NBP i będzie osobno liczona dla produktów bankowych oraz dla papierów wartościowych. Niemal 84 proc. z uczestników naszej sondy uważa, że taka reforma zbyt mocno komplikowałaby zasady podatku od zysków kapitałowych.