Ekonomiści o zaletach i wadach jawności płac

Większa przejrzystość wynagrodzeń powinna przyczynić się do wyrównania wynagrodzeń kobiet i mężczyzn. Ceną za to może być wolniejszy wzrost przeciętnych płac i mniejsze zadowolenie części pracowników. Ankietowani przez nas ekonomiści nie wierzą jednak, że te uboczne skutki jawności płac będą silne.

Publikacja: 17.01.2024 14:51

Ekonomiści o zaletach i wadach jawności płac

Foto: Adobe Stock

Luka płacowa ze względu na płeć, tzn. różnica w poziomie płac mężczyzn i kobiet, wynosi w Polsce od 12 do 20 proc., w zależności od badań. Mowa o tzw. luce skorygowanej, czyli biorącej poprawkę na istotne dla wynagrodzeń cechy pracowników (np. wiek, zawód, doświadczenie, wykształcenie, sytuacja rodzinna) i cechy miejsca pracy (stanowisko, sektor, forma zatrudnienia, typ i wielkość pracodawcy). Jak niedawno pisaliśmy, większość ankietowanych przez nas ekonomistów, uczestników panelu eksperckiego „Rzeczpospolitej”, uważa, że takie dysproporcje w dużej mierze odzwierciedlają dyskryminację kobiet na rynku pracy.

W tej samej ankiecie zapytaliśmy ekonomistów, czy do zawężenia luki płacowej przyczynić może się unijna dyrektywa o równości płac i jawności wynagrodzeń, która weszła w życie w połowie ub.r. Kraje członkowskie UE mają trzy lata na jej wdrożenie. Jednym z kluczowych zapisów dyrektywy jest ten, który daje pracownikom prawo do informacji o średnim poziomie wynagrodzenia — w podziale na płeć - wśród pracowników wykonujących taką samą pracę jak oni lub pracę o takiej samej wartości jak ich praca. 

Niemal 75 proc. spośród 27 uczestników naszej sondy zgodziło się z tezą, że jawność wynagrodzeń w takiej formule, jaką przewiduje unijna dyrektywa, przyczyni się do zawężenia skorygowanej luki płacowej. Wielu ekonomistów podkreśla jednak, że ten efekt nie będzie ani natychmiastowy, ani bardzo silny. Na domiar złego, przejrzystość płac może też mieć niepożądane skutki uboczne.

Czytaj więcej

Luką płacową warto zająć się już dziś

Teza 1: Jawność wynagrodzeń w formie, jaką wprowadzi dyrektywa UE z maja 2023 r., przyczyni się do zawężenia skorygowanej luki płacowej.

Liczba respondentów: 27

Opinie ekspertów (27)

Iga Magda

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Szkoły Głównej Handlowej, wiceprezeska IBS.

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Tak, zmiany będą jednak powolne. Początkowo będą dotyczyć tylko dużych firm. Nie znamy też jeszcze szczegółów implementacji Dyrektywy. 

Piotr Lewandowski

Prezes Instytutu Badań Strukturalnych, jeden z jego fundatorów.

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Zdecydowana większość badań pokazuje, że jawność płac obniża lukę płacową między kobietami a mężczyznami. 

Michał Rubaszek

Profesor nauk ekonomicznych, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej.

Odp: Zgadzam się

Jawność informacji na temat luki płacowej może rodzić naciski poszkodowanej grupy, aby tę lukę wyeliminować. Ciekawe przy tym będą sytuacje, w których okaże się, że kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni.

Łukasz Rachel

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na University College London.

Odp: Zgadzam się

 Wydaje się, że jawność i przejrzystość płac to czynniki, które pozwolą zmniejszyć lukę płacową. Poza tym prawo daje możliwość dochodzenia swoich praw i zadośćuczynienia.

Michał Zator

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na wydziale finansów Uniwersytetu Notre Dame w USA

Odp: Zgadzam się

Generalnie spodziewam się, że efekt dyrektywy będzie szedł w tym kierunku. Nie spodziewam się jednak bardzo dużych zmian ponieważ jawność wynagrodzeń to tylko jeden z wielu czynników mających wpływ na ich zróżnicowanie. 

Wojciech Charemza

Profesor ekonomii, wykładowca w Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

Odp: Zgadzam się

Oficjalnie deklarowanej: tak; rzeczywistej: mam tu wątpliwości. To jest chyba kolejna "pusta" dyrektywa UE. 

Paweł Bukowski

Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca na University College London oraz w Polskiej Akademii Nauk

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Tak, np. istnieją badania z Wielkiej Brytanii pokazujące, że przymus raportowania luki płacowej w firmach zmniejszą tę lukę. 

Joanna Tyrowicz

Profesor ekonomii, członkini Rady Polityki Pieniężnej, współzałożycielka i członkini zarządu think-tanku GRAPE.

Odp: Nie mam zdania

Wcześniej w kilku krajach wprowadzono obowiązek publikowania raportu o równości płac (np. w Szwajcarii jest to warunek sine qua non startowania w przetargach publicznych). Takie rozwiązania są trudne i o ile nie ma dobrej woli, sprowadzają się do malowania trawy na zielono, a nie do zmiany społecznej. Nieuzasadnione czynnikami obiektywnymi nierówności płacowe - nie tylko w Polsce - wynikają z bardzo wielu mechanizmów, wiele z nich ma charakter behawioralny i żadnego z nich nie załatwi się publikowanym raz na rok raportem. Nawet w tych firmach, w których robi się diagnozy i wspiera managerów w podejmowaniu zobiektywizowanych decyzji, proces jest długotrwały i niemonotoniczny. Ergo: dyrektywa w niczym nie szkodzi, ale niewiele zmieni.

Jan Gromadzki

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Wiedniu

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Wyniki badań dla krajów o podobnym mechanizmie ustalania płac, jaki występuje w Polsce, są jednoznaczne. Zmniejszy się luka płacowa między kobietami i mężczyznami, zmniejszy się luka płacowa między obcokrajowcami a Polakami.

Michał Krawczyk

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Zgadzam się

Transparentność wynagrodzeń może zachęcić kobiety do zajmowania twardszego stanowiska w negocjacjach płacowych.  

Martyna Kobus

Doktor habilitowana nauk ekonomicznych, pracownik Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk

Odp: Nie mam zdania

Nie mam zdania, co oznacza bardziej, że nie wiadomo. Spodziewałabym się, że się przyczyni, ale są badania z niektórych krajów pokazujące, że jawność płac nie ma za bardzo wpływu na lukę.  

Małgorzata Zaleska

Profesor ekonomii, dyrektorka Instytutu Bankowości SGH, przewodnicząca Komitetu Nauk o Finansach PAN.

Odp: Zgadzam się

Andrzej Rzońca

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Szkoły Głównej Handlowej, członek rad nadzorczych i doradczych.

Odp: Nie mam zdania

Wojciech Kopczuk

Profesor ekonomii na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku.

Odp: Nie mam zdania


Marek Kośny

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Odp: Nie zgadzam się

Michał Brzeziński

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Zgadzam się

Krzysztof Jajuga

Profesor ekonomii, kierownik Katedry Inwestycji Finansowych i Zarządzania Ryzykiem oraz dyrektor Instytutu Zarządzania Finansami na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Odp: Zgadzam się

Mikołaj Czajkowski

Profesor nauk ekonomicznych, wykładowca na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie mam zdania

Marek Góra

Profesor ekonomii, wykładowca w Szkole Głównej Handlowej

Odp: Zgadzam się

Małgorzata Iwanicz-Drozdowska

Profesor ekonomii, kierownik Katedry Systemu Finansowego w Szkole Głównej Handlowej.

Odp: Nie mam zdania

Agnieszka Chłoń-Domińczak

Doktor hab. nauk ekonomicznych, prorektorka Szkoły Głównej Handlowej ds. nauki.

Odp: Zgadzam się

Maciej Bałtowski

Prof. dr hab. na Wydziale Ekonomicznym UMCS w Lublinie

Odp: Zgadzam się

Michał Mackiewicz

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Łódzkiego.

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Elżbieta Adamowicz

Profesor ekonomii, pracownik naukowy Instytutu Rozwoju Gospodarczego w Szkole Głównej Handlowej.

Odp: Zgadzam się

Joanna Wolszczak-Derlacz

Doktor hab. nauk ekonomicznych, wykładowca na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

Odp: Zgadzam się

Tomasz Makarewicz

Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca na Uniwersytecie w Bielefeld.

Odp: Zgadzam się

Michał Możdżeń

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Odp: Zgadzam się

Równanie w dół

Badania prowadzone m.in. w USA sugerują jednak, że skutkiem ubocznym większej jawności wynagrodzeń może być wolniejszy (przy innych warunkach niezmienionych) wzrost płac. Pracodawcy mogą się bowiem wstrzymywać przed podwyżkami dla niektórych pracowników z obawy, że pociągnie to za sobą konieczność podniesienia płac szerszej grupie zatrudnionych. Wśród ankietowanych przez nas ekonomistów tylko 18 proc. obawia się tego, że taki efekt będzie miała także unijna dyrektywa o równości i jawności płac.

Teza 2: Jawność wynagrodzeń w formie, jaką wprowadzi dyrektywa UE z maja 2023 r., spowolni – ceteris paribus – wzrost przeciętnego wynagrodzenia.

Liczba respondentów: 27

Opinie ekspertów (27)

Jan Gromadzki

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Wiedniu

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Horyzontalna jawność wynagrodzeń osłabia siłę przetargową pracowników w krajach takich jak Polska, gdzie negocjacje płacowe prowadzone są na poziomie indywidualnym. Pracodawca dostaje do ręki argument, że nie może dać podwyżki danemu pracownikowi bo oznaczać to będzie, że inni zaraz poproszą o to samo. Horyzontalna jawność wynagrodzeń skutecznie zmniejsza lukę płacową, ale jest to równanie w dół. Jest to typowy przykład dylematu między efektywnością a równością. Z punktu widzenia pracowników lepsza jest wertykalna jawność płac (informacja o wysokości płac na każdym stopniu drabinki płacowej w firmie) i jawność średnich płac w firmach (możliwość porównania średnich płac między firmami). Taka jawność zwiększa motywację pracowników i zwiększa mobilność między firmami, co prowadzi do lepszej alokacji talentu i wyższej produktywności na poziomie gospodarki. 

Joanna Tyrowicz

Profesor ekonomii, członkini Rady Polityki Pieniężnej, współzałożycielka i członkini zarządu think-tanku GRAPE.

Odp: Nie zgadzam się

Pomna doświadczeń z wprowadzania w Polsce rad pracowniczych, jestem przekonana, że wdrożenie tej dyrektywy niczego nie zmieni w jakości debaty na temat płac w Polsce. Informacja o płacach nadal pozostanie instrumentem wpływu, a nie przejawem transparentności. Już dziś kodeks pracy w Polsce zobowiązuje pracodawcę, by informował na wniosek pracowniczki/pracownika o średnim wynagrodzeniu na jej/jego stanowisku. To jednak nie zachodzi i nie zwiększa transparentności.  

Piotr Lewandowski

Prezes Instytutu Badań Strukturalnych, jeden z jego fundatorów.

Odp: Nie mam zdania

Ciężko powiedzieć. Z jednej strony badania pokazują, że po wprowadzeniu jawności płac firmy negocjują bardziej agresywnie, co obniża przeciętne płace. Z drugiej strony pracownicy i pracownice dowiadują się o alternatywnych opcjach i częściej aplikują do lepiej płacących firm, co podnosi przeciętne płace. Trudno przewidzieć, który efekt przeważy.

Michał Zator

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na wydziale finansów Uniwersytetu Notre Dame w USA

Odp: Nie mam zdania

Istnieją teoretyczne powody, dla których może się tak stać (pracodawcy mniej chętnie podnoszą płace pojedynczym osobom, gdy wywiera to większą presję na podnoszenie płac wszystkim) i badanie empiryczne sugerujące istnienie tego efektu. Można jednak argumentować za innymi mechanizmami, które będą działać w drugą stronę, np. poprzez wzrost udziału płac w wartości dodanej lub poprzez realokację pracowników do innych prac. Myślę, że skala łącznego efektu będzie mała. 

Iga Magda

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Szkoły Głównej Handlowej, wiceprezeska IBS.

Odp: Nie zgadzam się

Myślę, że może mieć wpływ na rozkład płac.  

Wojciech Charemza

Profesor ekonomii, wykładowca w Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

Odp: Zgadzam się

Dokładniej, spowoduje wzrost oficjalnie deklarowanego wynagrodzenia. Pomysłowość ludzi w obchodzeniu takich w praktyce nie wykonywalnych dyrektyw jest bardzo duża.

Paweł Bukowski

Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca na University College London oraz w Polskiej Akademii Nauk

Odp: Nie zgadzam się

Wydaje mi się, że raczej przyspieszy. Jawność wynagrodzeń zwiększy konkurencyjność na rynku pracy, a więc obniży siłę rynkową firm i zmniejszy wyzysk pracowników. 

Michał Rubaszek

Profesor nauk ekonomicznych, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej.

Odp: Zgadzam się

Jeżeli luka płacowa wynikać będzie jedynie z różnicy w produktywności między kobietami i mężczyznami, a nie dyskryminacji, to jej eliminacja może prowadzić do spadku zaangażowania mężczyzn w pracę, a zatem obniżenia produktywności. Niższa produktywność prowadzi do niższych wynagrodzeń.  

Michał Krawczyk

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie zgadzam się

Nie widać powodu. Przedsiębiorcy będą mieli dodatkową zachętę do podnoszenia wynagrodzeń już pracującym, ponieważ w ten sposób staną się bardziej atrakcyjni także w oczach potencjalnych kandydatów do pracy. 

Martyna Kobus

Doktor habilitowana nauk ekonomicznych, pracownik Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk

Odp: Zgadzam się

Może tak być, pracodawcy mogą być niechętni do oferowania podwyżek niektórym pracownikom, jeśli wiedza o nich będzie powszechna.  

Małgorzata Zaleska

Profesor ekonomii, dyrektorka Instytutu Bankowości SGH, przewodnicząca Komitetu Nauk o Finansach PAN.

Odp: Nie zgadzam się

Andrzej Rzońca

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Szkoły Głównej Handlowej, członek rad nadzorczych i doradczych.

Odp: Nie mam zdania

Wojciech Kopczuk

Profesor ekonomii na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku.

Odp: Nie zgadzam się


Marek Kośny

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Odp: Nie zgadzam się

Michał Brzeziński

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie mam zdania

Krzysztof Jajuga

Profesor ekonomii, kierownik Katedry Inwestycji Finansowych i Zarządzania Ryzykiem oraz dyrektor Instytutu Zarządzania Finansami na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Odp: Nie mam zdania

Mikołaj Czajkowski

Profesor nauk ekonomicznych, wykładowca na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie mam zdania

Marek Góra

Profesor ekonomii, wykładowca w Szkole Głównej Handlowej

Odp: Nie mam zdania

Małgorzata Iwanicz-Drozdowska

Profesor ekonomii, kierownik Katedry Systemu Finansowego w Szkole Głównej Handlowej.

Odp: Nie zgadzam się

Agnieszka Chłoń-Domińczak

Doktor hab. nauk ekonomicznych, prorektorka Szkoły Głównej Handlowej ds. nauki.

Odp: Zgadzam się

Maciej Bałtowski

Prof. dr hab. na Wydziale Ekonomicznym UMCS w Lublinie

Odp: Nie zgadzam się

Michał Mackiewicz

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Łódzkiego.

Odp: Nie mam zdania

Elżbieta Adamowicz

Profesor ekonomii, pracownik naukowy Instytutu Rozwoju Gospodarczego w Szkole Głównej Handlowej.

Odp: Nie zgadzam się

Joanna Wolszczak-Derlacz

Doktor hab. nauk ekonomicznych, wykładowca na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

Odp: Nie zgadzam się

Tomasz Makarewicz

Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca na Uniwersytecie w Bielefeld.

Odp: Zdecydowanie się nie zgadzam

Michał Możdżeń

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Odp: Nie zgadzam się

Łukasz Rachel

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na University College London.

Odp: Nie zgadzam się

Wiedza, która unieszczęśliwia

Innym niepożądanym skutkiem ubocznym jawności płac może być spadek satysfakcji z pracy tych osób, które dowiedzą się, że ich wynagrodzenia są niskie. To z kolei mogłoby mieć negatywny wpływ na ich zaangażowanie i wydajność. Wyniki badań prowadzonych w Norwegii, gdzie od początku tego stulecia obywatele mają łatwy dostęp do zeznań podatkowych innych mieszkańców, sugerują, że ta przejrzystość dochodów pogłębia różnice w ogólnego zadowolenia z życia między osobami relatywnie zamożnymi a relatywnie ubogimi. Uczestnicy naszej sondy nie mają jednak dużych obaw o to, że przejrzystość płac w takiej formule, w jakiej wprowadzi ją unijna dyrektywa, obniży satysfakcję pracowników i ich produktywność. Część z nich wskazuje na to, że w tej mierze, w jakiej będzie ona prowadziła do zasypania luki płacowej, dyrektywa UE będzie raczej zwiększała zadowolenie z pracy i tym samym zaangażowanie pracowników. Te efekty w jakimś stopniu mogą się znosić.

Teza 3: Jawność wynagrodzeń w formie, jaką wprowadzi dyrektywa UE z maja 2023 r., obniży satysfakcję zatrudnionych z pracy i ich efektywność.

Liczba respondentów: 27

Opinie ekspertów (27)

Michał Zator

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na wydziale finansów Uniwersytetu Notre Dame w USA

Odp: Nie zgadzam się

Nie spodziewam się dużych zmian. Osoby, które odkryją, że zarabiają dużo mniej niż koledzy, będą mniej zadowolone, ale może zmotywuje ich to do zmiany pracy na taką, w której płaci im się więcej (bo są bardziej efektywni). Osoby, które teraz są niezadowolone z zarobków bo myślą, że inni zarabiają więcej, mogą być pozytywnie zaskoczone, jeśli okaże się, że wcale tak nie jest. 

Małgorzata Zaleska

Profesor ekonomii, dyrektorka Instytutu Bankowości SGH, przewodnicząca Komitetu Nauk o Finansach PAN.

Odp: Zgadzam się

Potencjalnie niezadowolone mogą być obie grupy pracowników - zarabiający mało i dużo. Pierwsza grupa, że zarabia mniej niż inni oraz druga, że ich wkład pracy i jakość zasługują na wyraźnie wyższe wynagrodzenie, a podnoszenie płacy najmniej zarabiającym jest niesprawiedliwe.  

Jan Gromadzki

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Wiedniu

Odp: Zdecydowanie się zgadzam

Każdy rodzaj jawności wiąże się z psychologicznymi mechanizmami obniżającymi satysfakcję z pracy i produktywność, bo dowiadujemy się, że zarabiamy mniej niż inni. W przypadku horyzontalnej jawności nie ma mechanizmu, który by jednocześnie oddziaływał w przeciwnym kierunku (inaczej niż w bardziej rozbudowanej wersji jawności).

Paweł Bukowski

Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca na University College London oraz w Polskiej Akademii Nauk

Odp: Nie mam zdania

Z jednej strony jawność płac może spowodować poczucie, że się jest wyzyskiwanym. Z drugiej strony może zmobilizować pracowników do szukania lepszej pracy i w długim okresie do poprawy ich sytuacji zawodowej.

Iga Magda

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Szkoły Głównej Handlowej, wiceprezeska IBS.

Odp: Nie mam zdania

To będzie zależało od strategii przedsiębiorstw w zakresie implementacji Dyrektywy.  

Joanna Tyrowicz

Profesor ekonomii, członkini Rady Polityki Pieniężnej, współzałożycielka i członkini zarządu think-tanku GRAPE.

Odp: Nie zgadzam się

Pomna doświadczeń z wprowadzania w Polsce rad pracowniczych, jestem przekonana, że wdrożenie tej dyrektywy niczego nie zmieni w jakości debaty na temat płac w Polsce. Informacja o płacach nadal pozostanie instrumentem wpływu, a nie przejawem transparentności. Już dziś kodeks pracy w Polsce zobowiązuje pracodawcę, by informował na wniosek pracowniczki/pracownika o średnim wynagrodzeniu na jej/jego stanowisku. To rozwiązanie prawne nie jest wykorzystywane i nie zwiększa transparentności.  

Michał Krawczyk

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie zgadzam się

Niepewność co do (średnich) zarobków kolegów nie wyklucza relatywnej deprywacji... 

Martyna Kobus

Doktor habilitowana nauk ekonomicznych, pracownik Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk

Odp: Nie mam zdania

Ciężko stwierdzić, można tu pomyśleć o tak wielu efektach działających przeciwstawnie.  

Andrzej Rzońca

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Szkoły Głównej Handlowej, członek rad nadzorczych i doradczych.

Odp: Nie mam zdania

Wojciech Kopczuk

Profesor ekonomii na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku.

Odp: Zgadzam się


Marek Kośny

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Odp: Nie mam zdania

Michał Brzeziński

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie mam zdania

Krzysztof Jajuga

Profesor ekonomii, kierownik Katedry Inwestycji Finansowych i Zarządzania Ryzykiem oraz dyrektor Instytutu Zarządzania Finansami na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Odp: Nie zgadzam się

Mikołaj Czajkowski

Profesor nauk ekonomicznych, wykładowca na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Odp: Nie mam zdania

Michał Rubaszek

Profesor nauk ekonomicznych, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej.

Odp: Nie mam zdania

Marek Góra

Profesor ekonomii, wykładowca w Szkole Głównej Handlowej

Odp: Nie zgadzam się

Małgorzata Iwanicz-Drozdowska

Profesor ekonomii, kierownik Katedry Systemu Finansowego w Szkole Głównej Handlowej.

Odp: Nie mam zdania

Agnieszka Chłoń-Domińczak

Doktor hab. nauk ekonomicznych, prorektorka Szkoły Głównej Handlowej ds. nauki.

Odp: Nie zgadzam się

Maciej Bałtowski

Prof. dr hab. na Wydziale Ekonomicznym UMCS w Lublinie

Odp: Nie zgadzam się

Michał Mackiewicz

Doktor hab. nauk ekonomicznych, profesor Uniwersytetu Łódzkiego.

Odp: Zdecydowanie się nie zgadzam

Elżbieta Adamowicz

Profesor ekonomii, pracownik naukowy Instytutu Rozwoju Gospodarczego w Szkole Głównej Handlowej.

Odp: Nie zgadzam się

Wojciech Charemza

Profesor ekonomii, wykładowca w Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

Odp: Zgadzam się

Joanna Wolszczak-Derlacz

Doktor hab. nauk ekonomicznych, wykładowca na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

Odp: Nie zgadzam się

Tomasz Makarewicz

Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca na Uniwersytecie w Bielefeld.

Odp: Zdecydowanie się nie zgadzam

Michał Możdżeń

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Odp: Nie zgadzam się

Łukasz Rachel

Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt na University College London.

Odp: Nie zgadzam się

Piotr Lewandowski

Prezes Instytutu Badań Strukturalnych, jeden z jego fundatorów.

Odp: Nie zgadzam się

Luka płacowa ze względu na płeć, tzn. różnica w poziomie płac mężczyzn i kobiet, wynosi w Polsce od 12 do 20 proc., w zależności od badań. Mowa o tzw. luce skorygowanej, czyli biorącej poprawkę na istotne dla wynagrodzeń cechy pracowników (np. wiek, zawód, doświadczenie, wykształcenie, sytuacja rodzinna) i cechy miejsca pracy (stanowisko, sektor, forma zatrudnienia, typ i wielkość pracodawcy). Jak niedawno pisaliśmy, większość ankietowanych przez nas ekonomistów, uczestników panelu eksperckiego „Rzeczpospolitej”, uważa, że takie dysproporcje w dużej mierze odzwierciedlają dyskryminację kobiet na rynku pracy.

Pozostało 97% artykułu
Panel ekonomistów
Większe wydatki na rolnictwo? Ekonomiści: nie tędy droga.
Panel ekonomistów
Większe dotacje nie uzdrowią unijnego rolnictwa
Panel ekonomistów
Unia Europejska jest dobra dla rolników. Ale mogłaby być lepsza.
Panel ekonomistów
NBP niepotrzebnie dotuje banki komercyjne? Opinie ekonomistów
Panel ekonomistów
Rekordowe straty nie powinny być zmartwieniem dla NBP